"Zdecydowałem podporządkować się decyzji Księdza Biskupa Ordynariusza w mojej sprawie. W najbliższym czasie przekażę kierowanie parafią wyznaczonemu administratorowi" – napisał ks. Wojciech Lemański w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej parafii w Jasienicy.
20130715 14:53, aktual. 15:56 mz, www.parafiajasienica.waw.pl, tvn24.pl, kai
fot. PAP/Leszek Szymański
Ks. Lemański podziękował parafianom za wsparcie i życzliwość. "Nasze bycie razem przez ostatnich siedem lat było dla mnie ważnym i niezapomnianym doświadczeniem na mojej życiowej drodze. Bardzo wiele się od Was nauczyłem. Mam nadzieję, że moja posługa była cenna również dla Was" – napisał.
Odniósł się również do wydarzeń, które miały miejsce w niedzielę wieczorem i w poniedziałek rano w Jasienicy. Dzisiaj po Mszy świętej o godz. 7.00 ks. Lemański spotkał się przed kościołem z przedstawicielami kurii warszawsko-praskiej: księdzem kanclerzem Wojciechem Lipką, księdzem dziekanem z Tłuszcza Władysławem Trojanowskim oraz ks. Grzegorzem Chojnickim, którego abp. Henryk Hoser wyznaczył na administratora parafii w Jasienicy. Wywiązał się spór, ktory na żywo transmitowały największe stacje telewizyjne. Wokół proboszcza zgromadziło się też kilkudziesięciu popierających go parafian. Ks. Lemański dmówił przekazania parafii, argumentując swój sprzeciw kanonem 1353 Kodeksu Prawa Kanonicznego. Kanon ten jednak, jak podkreślił w analizie prawnej sporządzonej dla KAI kanonista ks. dr hab. Piotr Majer, nie odnosi się do decyzji administracyjnych biskupa diecezji. Ostatecznie odwołany proboszcz Jasienicy rzucił do przedstawicieli kurii: – Odwracam się i odchodzę. – Chwilę później odjechali oni spod kościoła.
"Niedzielne wieczorne zgromadzenie przy plebanii i to co się wydarzyło przed kościołem dziś rano dowodzi jak ciężko jest zapanować nad rozbudzonymi emocjami. To jest zrozumiałe, ale niczemu nie służy i szkodzi nam wszystkim. Jeśli ktokolwiek zdarzeniami ostatnich tygodni w Jasienicy poczuł się dotknięty lub zgorszony – szczerze przepraszam" – napisał ks. Lemański w dzisiejszym oświadczeniu.
"Zdecydowałem podporządkować się decyzji Księdza Biskupa Ordynariusza w mojej sprawie. W najbliższym czasie przekażę kierowanie parafią wyznaczonemu administratorowi. Wyprowadzę się z domu parafialnego i poza parafią będę czekał na prawomocne rozstrzygnięcie Stolicy Apostolskiej w tej sprawie. Tę decyzję skonsultowałem z Parafialną Radą Duszpasterską i z Kurią Diecezji Warszawsko-Praskiej."
"Bardzo Was proszę abyście uszanowali moją decyzję podjętą w zgodzie z własnym sumieniem i z tym jak rozumiem swoją odpowiedzialność za wspólnotę" – zaapelował ks. Lemański.
Zgodnie z dekretem abp. Henryka Hosera o odwołaniu ks. Lemańskiego z parafii z dnia 5 lipca, przestał on być proboszczem Jasienicy już w niedzielę 14 lipca o godz. 21.00. Według prawa kanonicznego tym samym przestała istnieć rada parafialna. Przyczyną odwołania ks. Lemańskiego był "brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych". "Publicznie głoszone poglądy nie spełniają wymogów prawa i przynoszą poważną szkodę i zamieszanie we wspólnocie Kościoła" – napisał biskup warszawsko-praski w dekrecie. Wcześniej, 24 maja, ks. Lemański otrzymał zakaz wypowiadania się w mediach, który naruszył.