24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kościół katolicki ma rację

Ocena: 0
12631
Kiedy czytamy uważnie Pismo Święte oraz pisma Ojców Kościoła, wtedy wyraźnie widać, że stanowisko katolickie jest tym właściwym – mówi w rozmowie z Anną Meetschen pastor Andreas Theurer, który postanowił przejść na katolicyzm.
Z ewangelickim pastorem Andreasem Theurerem, który postanowił przejść na katolicyzm, rozmawia Anna Meetschen

Jeszcze do niedawna pełnił Pastor posługę duszpasterską w Kościele ewangelickim w Szwarcwaldzie. Został Pastor zawieszony w obowiązkach duszpasterskich po tym, jak wyraził zamiar przejścia do Kościoła katolickiego. Jak doszedł Pastor do podjęcia tej decyzji?

Od wielu lat rozważaliśmy, która teologia jest tą właściwą: ewangelicka czy katolicka. Studiowaliśmy każdy temat, jeden za drugim. W ten sposób doszliśmy do wniosku, że kiedy czytamy uważnie Pismo Święte oraz pisma Ojców Kościoła, wtedy wyraźnie widać, że stanowisko katolickie jest tym właściwym. Mogliśmy – a nawet musieliśmy – to stwierdzić po przestudiowaniu każdego z tematów, które podjęliśmy, tak że w końcu nadszedł czas, aby wyciągnąć z tego konsekwencje i zostać katolikiem.


Mówi Pastor w liczbie mnogiej, gdyż wyznanie zmieni również jego małżonka. Czy było to oczywiste od samego początku, czy też stoczyli Państwo ze sobą wiele dyskusji o to, które wyznanie jest właściwe?


Oczywiście, było wiele rozmów, ale kiedy już podjęliśmy decyzję o konwersji, to była to nasza wspólna decyzja.


Jak zareagowali na tę wiadomość znajomi? Czy zaskoczyli Państwo swoje otoczenie?

Tak, zaskoczyliśmy wszystkich, gdyż wcześniej nie mogliśmy o tym głośno mówić. To była jakby wielka tajemnica. Gdyby nasza decyzja wcześniej wyszła na jaw, byłoby o wiele więcej nieprzyjemności i przykrości. A na to nie byliśmy gotowi. Wcześniej rozmawialiśmy z naszymi dobrymi przyjaciółmi, czy nie byłoby lepiej przejść na katolicyzm, ale mimo to nasza decyzja i tak wszystkich zaskoczyła. Lub też prawie wszystkich.


Państwa konwersja zaplanowana jest na 31 października, kiedy w kalendarzu przypada Dzień Reformacji…

To czysty przypadek. Zaczynam nową pracę od 1 listopada. Mogę wstąpić do Kościoła katolickiego dopiero wtedy, gdy wystąpię z Kościoła ewangelickiego. Natomiast kiedy wystąpię z Kościoła ewangelickiego, stracę wszystko: pensję pastora, mieszkanie, ubezpieczenie. A przecież mam rodzinę na utrzymaniu, żonę i dwójkę dzieci. Dlatego dopiero w ostatni dzień października możemy wystąpić z Kościoła ewangelickiego. To, że akurat wtedy przypada Dzień Reformacji – to czysta zbieżność. To nie jest żadna demonstracja. Nie mam najmniejszego zamiaru, aby ranić w ten sposób protestantów. Tego z pewnością nie chciałbym uczynić.


Napisał Pastor książkę pod tytułem „Dlaczego nie mielibyśmy zostać katolikami?”. Z jaką reakcją spotkała się ona w środowisku protestanckim?

Dla mnie była to zdumiewająca reakcja. Prawie wszyscy przyznali, że książka jest bardzo dobrze napisana, że jest łatwa do zrozumienia i że moje argumenty są właściwe. Niektórzy jeszcze otwarcie dodali: argumenty są dobre, ale ja i tak nie mogę pójść w twoje ślady, bo wolę pozostać protestantem. Jak dotąd nie usłyszałem jeszcze żadnego argumentu, że się mylę w mojej książce, że coś się w niej nie zgadza. Protestanci mówią tylko, że nie jest protestancka. Do tej pory jednak nie usłyszałem żadnej krytyki co do treści w niej zawartych. W dniu, kiedy ukazała się książka, natychmiast przekazałem ją przełożonym z Kościoła ewangelickiego. Kilka dni później powiedzieli oni, że ten, kto pisze takie rzeczy, nie może być dłużej ewangelickim pastorem. Dlatego też zostałem zawieszony w mojej posłudze. Nie dlatego, że wyraziłem zamiar przejścia na katolicyzm. To oczywiście także odgrywało ważną rolę, ale z tego powodu nie musiałbym być suspendowany. W każdym razie i tak miałem zamiar odejść z Kościoła ewangelickiego. Tyle tylko, że po tym, jak ukazała się moja książka, zakomunikowano mi, że właśnie przez nią nie mogę być dłużej pastorem. Zatem nie zostałem zwolniony, ale nie mogę dłużej wykonywać mojej posługi. Zostałem suspendowany dokładnie dwa tygodnie po ukazaniu się książki.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter