RV / Hildesheim, mz
fot. Michał Ziółkowski/Idziemy
Biskupi wyraźnie bronili też azylu kościelnego. Jego prawnego zakazania domagali się ostatnio niektórzy niemieccy politycy. Apel do polityków został wystosowany w Hildesheim podczas wiosennej sesji plenarnej, która dziś dobiegła końca.
Ponadto niemieccy biskupi powołali do życia „Katolicką nagrodę przeciwko ksenofobii i rasizmowi”. Dotowana kwotą 10 tys. euro nagroda ma pomóc w promowaniu postawy otwartości wobec uchodźców, obcych, migrantów i ludzi o innym kolorze skóry.
Centralnym tematem sesji było jednak zbliżające się jesienne zgromadzenie zwyczajnego Synodu Biskupów o rodzinie. Episkopat Niemiec wybrał trzech delegatów, którzy w Rzymie przedstawią sytuację swojego kraju. Są nimi: przewodniczący episkopatu kard. Reinhard Marx, przewodniczący komisji ds. małżeństwa i rodziny bp Heiner Koch i przewodniczący komisji ds. duszpasterstwa bp Franz-Josef Bode. Delegaci zapowiedzieli, że w najbliższych tygodniach opracują wspólne stanowisko niemieckiego episkopatu dotyczące problemów duszpasterstwa rodzin i prześlą je do Watykanu. Na razie zdania są podzielone.
Bp Koch zaapelował, by Synodu o rodzinie nie redukować do pytania o Komunię dla rozwiedzionych, lecz by rozpocząć głęboką debatę teologiczną. Natomiast bp Bode i kard. Marx podkreślali naglącą potrzebę wyjścia naprzeciw takim osobom. Słowa kard. Marxa wywołały w mediach lekką konsternację, kiedy stwierdził: – Nie jesteśmy filią Rzymu. Każdy episkopat odpowiedzialny jest za duszpasterstwo we własnym kręgu kulturowym. Nie możemy czekać, aż Synod powie, jak mamy ukształtować nasze duszpasterstwo rodzinne. – Kard. Marx zaznaczył, że temat rodzin ściśle łączy się z sakramentem pojednania, ale pytany przez dziennikarzy nie doprecyzował, czy i jak episkopat chce wśród wiernych ożywić praktykę spowiedzi.
Podsumowując wiosenną sesję plenarną przewodniczący niemieckiego episkopatu dodał, że za rok wszystkie diecezje w Niemczech przedstawią obszerne sprawozdania finansowe.
Co? Gdzie? Kiedy?
