– Osoby konsekrowane uczą, że każdy chrześcijanin, każdy człowiek może i powinien postawić Boga w centrum swego życia, swoich marzeń i zamierzeń – powiedział do zgromadzonych w Sanktuarium św. Jana Pawła II kard. Stanisław Dziwisz.
20141130 16:12
luk / Kraków (KAI), mz
Dodał, że to świadectwo "jest potrzebne w świecie, w którym ludzie nie wiedzą, po co żyją, jak mają żyć i dla kogo mają żyć”. Metropolita krakowski przewodniczył uroczystej Mszy świętej inaugurującej Rok Życia Konsekrowanego w archidiecezji krakowskiej.
Kard. Dziwisz podkreślił, że najgłębszą motywacją przyjęcia drogi i stylu życia konsekrowanego jest fascynacja osobą Jezusa Chrystusa, gdyż tylko on potrafi odpowiedzieć na pragnienia ludzkiego serca. Zaznaczył, że w każdym pokoleniu znajdują się mężczyźni i kobiety, którzy pragną służyć Bożej sprawie. – Ta historia trwa nadal i w dalszym ciągu ubogaca i dynamizuje Kościoły lokalne oraz Kościół powszechny, ponieważ życie konsekrowane jest darem dla całego Kościoła. Wszyscy z tego daru czerpiemy – mówił.
Metropolita krakowski zaznaczył, że osoby konsekrowane dokonują radykalnego wyboru pozostawienia wszystkiego, by pójść za Jezusem, traktując poważnie Jego zachętę do życia według rad ewangelicznych. – Osoby konsekrowane, opuszczając swoje rodziny i środowiska, zostawiając wszystko, dają wyraźne świadectwo, że Bóg jest ich największym skarbem, największą miłością. Dla tej miłości warto żyć i wszystko jej poświęcić – powiedział.
Kard. Dziwisz wskazał, że śluby osób konsekrowanych są odpowiedzią na potężne wyzwania współczesnego świata, w którym możemy dostrzec trzy prowokacje uderzające w człowieka. Odnosząc się do słów św. Jana Pawła II wskazał na pierwszą z nich dotyczącą „hedonistycznej kultury, która odrzuca wszelkie obiektywne normy dotyczące płciowości, sprowadzając ją często do rangi zabawy lub towaru, praktykując – przy współudziale środków społecznego przekazu – swego rodzaju bałwochwalczy kult instynktu”.
– Powiedzmy jasno: ślub czystości osób konsekrowanych wprowadza błogosławiony ład w niełatwą sferę czystej miłości wszystkich. Nie przeczą temu pojedyncze wypadki, tak bardzo nagłaśniane, sprzeniewierzenia się tej rzeczywistości – stwierdził.
Jak drugi problem kardynał wskazał wszechobecną materialistyczną żądzę posiadania, która lekceważy potrzeby słabych i ubogich. – Odpowiedzią życia konsekrowanego na tę sytuację jest ewangeliczne ubóstwo, często połączone z konkretną działalnością, szerzącą solidarność i miłosierdzie – powiedział. Dodał, że wpisuje się to również w apele papieża Franciszka, marzącego o Kościele dla ubogich.
W kontekście trzeciej prowokacji świata, tzn. pojmowania wolności w sposób oddzielający ją od fundamentalnej więzi z prawdą i normą moralną, metropolita zauważył, że odpowiedzią na nią jest „posłuszeństwo osób konsekrowanych, wyrażające posłuszeństwo Chrystusa wobec Ojca i świadczące o tym, że nie ma sprzeczności między posłuszeństwem a wolnością”.
Kardynał powiedział, że jego zamysłem jest także przybliżenie idei życia konsekrowanego w parafiach, a także podczas katechezy. – Osoby konsekrowane słyną z dyskrecji. Nie narzucają się. Nie krzyczą, nie protestują. Często służą w ciszy, na uboczu, ale skutecznie. Wszyscy powinni odkrywać piękno tej bezinteresownej formy życia – wskazał. Nadmienił, że dla samych osób konsekrowanych ten rok jest czasem wdzięczności, ale także ponownego odkrycia piękna i głębokiego sensu ich powołania.
W kontekście rozpoczynającego się Adwentu kardynał wskazał, że postawę człowieka wierzącego w tym okresie powinno charakteryzować mądrze zrozumiane i przeżywane czuwanie. – Czuwać to znaczy mieć szeroko otwarte oczy i uszy, aby widzieć i słyszeć tych, którzy czekają na gest naszego wrażliwego serca. Czuwać to znaczy wprowadzać ład i pokój w naszym niespokojnym i skłóconym świecie, naznaczonym grzechem egoizmu i przemocy – objaśniał.
Na zakończenie kard. Stanisław Dziwisz wezwał osoby konsekrowane do dawania wyraźnego świadectwa, połączonego z przeżywaniem powołania z pasją i spoglądaniem z nadzieją w przyszłość.
– Otwórzmy nasze umysły i serca na przyjęcie światła Ducha Świętego, by nam pomogło przeżyć dobrze i owocnie ten czas, umocnić nasze chrześcijańskie powołanie i dawać jeszcze bardziej wyraźne świadectwo wszystkim naszym braciom i siostrom w dzisiejszym świecie – zaapelował kard. Dziwisz.