Na ponad 280 stronach książki kard. Grocholewski ciepło opowiada o swoim domu rodzinnym, także o tym, jak omal nie został wyrzucony z grona ministrantów w parafii, o powołaniu do kapłaństwa, pierwszym wikariacie i żalu, z jakim opuszczał tę posługę, by w duchu posłuszeństwa w Wielkim Tygodniu 1966 roku udać się na studia specjalistyczne w zakresie prawa kanonicznego na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Za swoją pracę doktorską otrzymał najwyższą notę (summa cum laude) i złoty medal papieski (jako pierwszy Polak). Do Polski już jednak nie wrócił. W książce opowiada o swojej pracy na wszystkich szczeblach w Najwyższym Trybunale Roty Rzymskiej, o okolicznościach wyniesienia do godności biskupa i kardynała oraz o tym, czym z wielką pasją zajmował się jako prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej za pontyfikatów św. Jana Pawła II, Benedykta XVI i Franciszka.
Wątki autobiograficzne jednak nie zdominowały książki. Najważniejsze są refleksje Księdza Kardynała o Kościele i świecie współczesnym oraz osobiste świadectwo jego wiary i przeżywania kapłaństwa. Z pokorą wyznaje, że najważniejszą dla niego sprawą jest ukazywać swoim życiem i posługiwaniem Chrystusa oraz dążyć do osobistej świętości. Ale to zapatrzenie w niebo bynajmniej nie czyni z niego kogoś oderwanego od rzeczywistości. Szczególnie aktualnie w naszych realiach brzmią jego słowa: „Kapłan nie może oderwać się od rzeczywistości ziemskiej, od problemów nurtujących ludzi, wśród których pełni swoją misję. Jeśli np. chce się zalegalizować przerywanie ciąży lub zapłodnienie in vitro, nie może milczeć, żeby nie drażnić polityków czy ludzi inaczej myślących”.
Na koniec coś z własnego podwórka: Ksiądz Kardynał w jednej ze swoich odpowiedzi wprost cytuje tygodnik „Idziemy”, którego jest Czytelnikiem od pierwszego numeru. Dziękujemy, Eminencjo!
Ks. Sylwester Jaśkiewicz, „Ukazywać światu Chrystusa. Wywiad z kard. Zenonem Grocholewskim”, Pallottinum 2015, 288 s.
ks. Henryk Zieliński |