O złożeniu rezygnacji przez bp. Dajczaka i przyjęciu jej przez papieża Franciszka poinformowała w południe nuncjatura.
Dzisiaj na kanale YouTube diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej ukazała się rozmowa z bp. Dajczakiem, w której obszernie wyjaśnia powody swojej decyzji.
Powód jest jeden zasadniczy – zdrowotny, a więc wszystkie te przejścia covidowe, takie charakterystyczne dla naszego czasu. Miałem trzy razy to zakażenie, najgorsze było drugie, które pozostawiło ślad w moim życiu, który trwa już od 2021 roku. Próbuję to jakoś opanować lekami, ale z trudem. Sprawa dotyczy dwóch rzeczy – najpierw była sytuacja lękowa, która na szczęście minęła, natomiast zupełnie nie minęła sytuacja ataków depresji, które są nieraz bardzo mocne i powodują takie reakcje, jak w sytuacjach depresji ludzie reagują, tak zachowawczo – uciekanie w zapomnienie, chęć ukrycia się. Człowiek chciałby po prostu zasnąć i nie czuć rzeczywistości. Ci, którzy doświadczają depresji, wiedzą, o czym mówię – powiedział.
Drugim powodem, który wiąże się z tym pierwszym, jest poczucie odpowiedzialności za diecezję. Trzeba przecież podejmować decyzje o większej, czy mniejszej wadze. Zauważyłem, że im taka decyzja była trudniejsza, tym nasilał się mój stan. Zaczynało się odkładanie, na jutro, na pojutrze. Kiedy zacząłem to spokojnie analizować, doszedłem do wniosków, że było to ze szkodą dla diecezji – dodał bp Dajczak.
Bp Dajczak był biskupem koszalińsko-kołobrzeskim od 23 czerwca 2007. W lutym skończy 74 lata.
Nowy biskup
Od marca 2022 roku bp Zieliński był biskupem koadiutorem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Biskup koadiutor, podobnie jak biskup pomocniczy, jest mianowany po to, aby pomagać biskupowi diecezjalnemu. Jego funkcja różni się jednak tym, że posiada prawo następstwa, czyli sukcesji.
„Z chwilą wakansu stolicy biskupiej, biskup koadiutor staje się od razu biskupem diecezji, dla której został ustanowiony, jeśli zgodnie z przepisami prawa objął swój urząd” – podaje Kodeks Prawa Kanonicznego (kan. 409 – § 1).
ZOBACZ TEŻ:
Co? Gdzie? Kiedy?
