26 kwietnia
piątek
Marzeny, Klaudiusza, Marii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Trudno zrozumieć?

Ocena: 0
878

Na każdym wakacyjnym wyjeździe z rodziną mamy zwyczaj nie tylko biernego, ale i aktywnego wypoczynku. Czyli nie tylko opalanie się i pływanie, ale także zwiedzanie, zdobywanie wiedzy, rozwój duchowy poprzez poznawanie miejsc wartych zobaczenia.

W tym roku takim miejscem była dla nas m.in. piękna Gdynia z ciekawie urządzonym tamtejszym oceanarium. Drugim był przekop Mierzei Wiślanej. Być tam i tego nie zobaczyć, z czystej ciekawości, to jak przyjechać do stolicy i nie odwiedzić Starego Miasta. Jako efekt tej wycieczki, moja żona wrzuciła do sieci kilka fotografii z miejsca zaawansowanych prac ziemnych na mierzei. No i się zaczęło! Mimo że były to same tylko zdjęcia, bez opisu, otrzymała wyłącznie negatywne komentarze. Często odnoszące się do niej osobiście, jakby miała z tym coś wspólnego. Że to idiotyzm! Że pieniądze wyrzucone w błoto, że to skandal, aby środki z naszych podatków szły na takie cele. Pisano, że cały ten przekop jak i budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego to bezsensowne wielkomocarstwowe prężenie muskułów przez PiS. Pominę osobiste przytyki. Zatrzymam się na tych bardziej politycznych.

Można i trzeba mieć własne zdanie. Ale ważne, żeby było ono mądre, tzn. podparte jakąś analizą, a nie tylko emocjami. Tymczasem jestem przekonany, że większość tych, którzy dziś są „na nie”, gdyby rządził, kto inny, byłoby „na tak”! Dziś są „na nie” tylko, dlatego że u władzy jest ktoś, kogo nienawidzą i dlatego zwalczają wszystko, co ten ktoś firmuje swoim partyjnym stemplem.

Nie jestem pewien czy obecni krytykanci wiedzą, że za projektem przekopu mierzei byli przed laty również politycy dzisiejszej opozycji. Podobnie niecałe dziesięć lat temu to oni popierali budowę nowego lotniska między Warszawą i Łodzią. Wówczas chodziło tylko o lotnisko. Dzisiaj o gigantyczny projekt lotniczo-kolejowy, który wreszcie zlikwiduje wykluczenie komunikacyjne, sprawi, że będzie u nas tak jak na Zachodzie.

Dlaczego wtedy byli „na tak” również ci, którzy dziś są „na nie”? Bo wiedzieli, że ta inwestycja pobudzi naszą gospodarkę, sprawi, że będzie bardziej konkurencyjna i silniejsza. Wówczas byli zdania, że państwo ma obowiązki, polegające na podejmowaniu strategicznych decyzji, obliczonych na dekady, a nie lata. Dlaczego więc dziś jest inaczej? Może, dlatego, że wielu z nas skutecznie zaaplikowano coś na kształt anty-szczepionki, która działa na emocje jak narkotyk, ale nie pozwala na trzeźwe spojrzenie. Miejsce rozsądku zajęły fobie i uprzedzenia.

Jeśli komuś to pomoże w wyrobieniu sobie własnego zdania, to przypomnę, że o przekopaniu mierzei a nawet (o zgrozo!) osuszeniu Zalewu Wiślanego myśleli wiele dekad temu… Niemcy. Tak, chociaż mieli pełny dostęp do całego akwenu, bo i Królewiec był „ich” . Również dzisiejsze Niemcy, w obliczu wyzwań, jakie niesie świat, planują tę dekadę uczynić czasem wielkich rządowych inwestycji! Tak, chodzi o inwestycje z państwowych, czyli z podatników pieniędzy. Mają one pobudzić gospodarkę, wprowadzić ją na tory innowacyjności i zmniejszyć rosnące bezrobocie! Większość polityków i opinii publicznej za Odrą to akurat rozumie.

Dlaczego u nas wielu wciąż zrozumieć tego nie chce?

Idziemy nr 29 (769), 19 lipca 2020 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter