Kilka dni temu obchodziliśmy Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa, wczoraj Narodowy Dzień Życia, dziś Dzień Świętości Życia. To czas opowieści z happy endem, ukazujących piękno i wartość każdego ludzkiego życia. Zachwycają nas historie takie jak Jamie Brewer czy Madeline Stuart, modelek z zespołem Downa, które od kilku lat podbijają świat mody. Cieszy casus – również chorej na trisomię 21 – Katie Meade, która została twarzą kampanii reklamowej linii kosmetyków. Albo przypadek Mélanie Ségard, która stała się – co prawda tylko na jeden dzień – prezenterką pogody we francuskiej telewizji. Niektórzy słyszeli może o tym, że większość członków punkowego zespołu Pertti Kurikan Nimipäivät, który reprezentował Finlandię w konkursie Eurowizji w 2015 roku, choruje na zespół Downa. Wszyscy z pewnością znamy Piotra Swenda, który od 1997 r. odgrywa rolę Macieja Kowalika-Lubicza w serialu „Klan”. Do tego dochodzą dziesiątki mniej spektakularnych opowieści o osobach z zespołem Downa, które świetnie radzą sobie w życiu, jeśli tylko da im się szansę. I do tego Kościół nieustannie namawia.
Tylko czy sam staje na wysokości zadania? Czy zachęcając innych do odwagi, sami jesteśmy równie odważni? Chcemy, żeby świat uchylał przed osobami z zespołem Downa kolejne drzwi, a czy w Kościele otworzyliśmy je dostatecznie szeroko? Gdy piszemy i wykrzykujemy hasła o świętości życia, trzeba by pewnie też zapytać, czy robimy wszystko, by osoby z zespołem Downa mogły w swojej świętości wzrastać? I nie chodzi tylko o – ważne skądinąd – pytanie, jak wygląda sytuacja z ich katechezą, formacją, czy sakramentami? Ale o coś więcej. A mianowicie o to, czy dajemy osobom z zespołem Downa podmiotowość i pozwalamy im samodzielnie wybierać drogę swojej relacji z Chrystusem? Francuskie Małe Siostry Uczennice Baranka, czyli pierwsza na świecie wspólnota zakonna, która oferuje kobietom z zespołem Downa możliwość realizacji powołania do życia w klauzurze czy powstająca ostatnio w Lourdes męska konfraternia, stanowiąca przestrzeń dla poszukiwań duchowych, to kroki w dobrym kierunku.