19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Powtórka z historii?

Ocena: 4.6
3053
Na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej publikacji nawiązujących do upadku Europy lub bezpośrednio o nim traktujących. Niekiedy chodzi bardziej o aspekt finansowy i gospodarczy, innym razem o upadek wartości i utratę wiary. Często pojawia się w tych tekstach krótkie nawiązanie do upadku Imperium Rzymskiego, które w pewnej fazie swojego rozkwitu rządziło niemal całym cywilizowanym światem. Później coraz bardziej popadało w dekadencję, aż nastąpił ostateczny jego rozpad.

To, co jednak dotąd nie wpadło w moje ręce, to bardziej szczegółowe i zasadne porównanie współczesnej Europy z antycznym Rzymem. Takie zestawienie proponuje teraz młody belgijski historyk, profesor David Engels, w swojej książce Le Déclin (Schyłek. Kryzys Unii Europejskiej a upadek Republiki Rzymskiej), która we Francji stała się już bestsellerem. Engels opisuje, w jaki sposób Imperium Romanum znalazło się w kryzysie tożsamościowym: tradycyjne wartości przestały mieć znaczenie, uczucia religijne stały się jedynie powierzchowne, a z powodu niskiej liczby narodzin imperium musiało przyjmować coraz więcej przybyszów z obcych regionów. Jednak ci antyczni imigranci nie rozwiązywali problemu zmniejszającej się liczby obywateli rzymskich oraz nie zapewniali stabilności państwu, ale wręcz przeciwnie – przyczyniali się jeszcze bardziej do pogłębiania kryzysu tożsamości oraz coraz większych niepokojów. Dopiero dyktatura cezara Oktawiana Augusta zdołała przywrócić jako taką kontrolę nad imperium. Jednak nawet pomimo dwóch wydanych przez niego ustaw społeczno-obyczajowych, mających na celu odnowę instytucji rodziny – Lex de adulteriis coercendis (O karaniu cudzołóstw) i Lex de maritandis ordinibus (O stanie małżeńskim) – przywrócenie etyki rodziny się nie powiodło. Ustawy przewidywały surowe kary dla cudzołożników, włącznie z zesłaniem osób, które dopuściły się zdrady, na odległe wyspy położone na Morzu Śródziemnym.

Obywatele rzymscy byli do głębi przesiąknięci indywidualizmem, troszcząc się jedynie o własne przyjemności, co prowadziło do masowego korzystania z oferty antykoncepcyjnej i aborcyjnej, rozwiniętej na szeroką skalę w ówczesnym zachodnim świecie. Dość nietypowe jak na współczesnego historyka jest to, że David Engels ową dekadencję wyraźnie krytykuje. Jeszcze bardziej nietypowe jest jednak to, w jaki sposób krytykuje przy tym Unię Europejską. Zarzuca bowiem współczesnym elitom europejskim, że głowy ich są wypełnione jedynie uniwersalistycznymi i multikulturowymi wartościami, z całkowitym pominięciem antycznych wartości chrześcijańskich. Jednym z powodów tej sytuacji jest europejska autonienawiść powstała w wyniku kolonializmu i wojen światowych. Tak jakby Europa mogła siebie samą znosić tylko i wyłącznie w autonegacji.

Prowadzi to – z punktu widzenia Engelsa – do dalszych problemów wobec fali nowych imigrantów przybywających na kontynent europejski. Nie wystarczy bowiem jedynie mówić o tym, że imigrantów nie wolno dyskryminować; trzeba im zaoferować nową tożsamość – poczucie europejskiego „my”. Patrząc na przyszłość UE, Engels ukazuje dwa możliwe scenariusze: pierwszy to scenariusz Eurabii – muzułmańskiej Europy, co w odniesieniu do danych demograficznych Europejczyków i muzułmanów jest całkiem możliwe; drugi to scenariusz dyktatury augustiańskiej, gdzie tradycyjne wartości zostaną przywrócone przez organy europejskie.

Co krzepi mnie na duchu w lekturze takich scenariuszy? Otóż dopóki autorzy czynią porównania do upadku Republiki Rzymskiej, dopóty Europa jeszcze nie upadła. Nie wierzymy przecież w determinizm historyczny. Historia nie musi się koniecznie powtórzyć. Od każdego z nas, każdego poszczególnego Europejczyka zależy, jak potoczy się przyszłość jego kontynentu.

Stefan Meetschen
Autor jest dziennikarzem niemieckiego tygodnika die Tagespost
Idziemy nr 9 (492), 1 marca 2015 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter