19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Od apteki do apteki

Ocena: 0
3416

Przeczytałam w ostatnim numerze tygodnika „Idziemy” wywiad z rzecznik praw pacjenta Krystyną Kozłowską. Zaleca w nim ona wędrówki pacjentów z apteki do apteki w związku z protestem lekarzy. Z nieuzasadnionym samozadowoleniem proponuje pacjentom poszukiwanie „przyjaznego” farmaceuty. Nic natomiast nie mówi, że to prawo ma być przyjazne dla pacjenta.

Jestem lekarzem od 25 lat. Przystawiam pieczątkę z napisem „Refundacja leku do decyzji NFZ” nie dlatego, że nie wiem, czy pacjent jest ubezpieczony, czy nie. Większość moich chorych to emeryci, którzy z dużym prawdopodobieństwem są ubezpieczeni. Przystawiam tę pieczątkę, bo nie wiem, jaka jest refundacja konkretnego leku – czy według nowej ustawy pacjent ma zapłacić 30, 50, czy 100 proc. za lek, czy może lek jest bezpłatny lub ma opłatę ryczałtową. Ustawa weszła w życie z dniem 1 stycznia 2012, ostatnie poprawki naniesione były 30 grudnia i prawdopodobnie będą także dalsze. Wiem, że moim obowiązkiem jest zaznajomić się z przepisami. Czy jednak dostałam taką szansę? Obowiązkiem pracodawcy, a w tym przypadku także NFZ, jest umożliwienie lekarzom, by poznali przepisy. Nowa lista to 160 stron. Większość lekarzy nie ma komputera w gabinecie. Lista powinna być dostępna kilka tygodni wcześniej, tak aby każdy mógł ją przestudiować.

Od ponad roku w wielu jednostkach chorobowych, takich jak na przykład astma, przewlekłe zapalenie oskrzeli, przerost prostaty, niedoczynność tarczycy, wiele chorób psychicznych i neurologicznych, leki może zlecić wyłącznie specjalista z danej dziedziny. Zaświadczenie od niego ważne jest rok i jeden dzień. Tak jakby po roku te przewlekłe schorzenia mogły ustąpić! Po tym czasie lekarz podstawowej opieki zdrowotnej nie ma prawa wypisać leku ze zniżką, a jeśli tak zrobi, to może dostać nawet po ośmiu latach karę. Lekarz pierwszego kontaktu, często z ogromnym doświadczeniem, nie ma prawa wypisać ze zniżką leku bez zaświadczenia od specjalisty! Specjalista, zamiast zajmować się naprawdę potrzebującymi konsultacji pacjentami, zajmuje się wystawianiem zaświadczeń! W najgorszej sytuacji jest pacjent, na ogół bardzo schorowany, który nie chodzi od apteki do apteki, tylko od przychodni do przychodni, szukając wcześniejszego terminu przyjęcia do lekarza specjalisty.

Praca lekarza przypomina obecnie chodzenie po polu minowym. Nie mamy możliwości pewnej weryfikacji, czy ubezpieczenie pacjenta jest aktualne. Jeśli lekarz zrobi błąd, to jest obciążany finansowo. Wskazania do zaordynowania leku podlegającego refundacji są niejednoznaczne, często niezgodne z wiedzą i doświadczeniem lekarskim. Także w zależności od rodzaju schorzenia odpłatność jest różna. Do zlecenia niektórych leków konieczne jest potwierdzenie schorzenia specjalistycznymi badaniami, na które pacjent czeka kilka tygodni.

W ciągu 15 minut lekarz ma upewnić się, czy pacjent jest ubezpieczony, zebrać wywiad, zbadać pacjenta, sprawdzić, jaka jest refundacja poszczególnych leków i czy ewentualne zaświadczenia od specjalistów są aktualne, wpisać to wszystko do dokumentacji, napisać recepty, a często także zwolnienie. Jeśli gdzieś popełni błąd, to może zostać za to ukarany w ciągu ośmiu lat! Kwoty są duże, bo dochodzą odsetki. NFZ ma osiem lat na kontrolę, lekarz 15 minut!

Większość aptek, mimo pieczątki o refundacji do decyzji NFZ, realizuje recepty ze zniżką. Bardziej niepokoi fakt, że według nowych przepisów refundacja będzie bardzo ograniczona, w wielu schorzeniach odpłatność będzie wyższa, a ustalenie wskazań jest niejednoznaczne i na ogół niekorzystne dla pacjenta. Mam tylko nadzieję, że dla większości lekarzy naczelną władzą nie będzie szef NFZ, ale własne sumienie i zdrowy rozsądek.

Protest lekarzy jest odpowiedzią na chorą sytuację służby zdrowia. Wynika on z troski o pacjentów i lekarzy. Nie chcemy być kozłami ofiarnymi nieudolnego rządu. Nie możemy brać odpowiedzialności moralnej i finansowej za jego złe decyzje. Nie zgadzamy się na arogancję, z jaką nas traktuje.

I jeszcze jedno: chciałam podziękować pacjentom, którzy z wielką życzliwością i zrozumieniem patrzą na nasz protest. Po raz kolejny przekonałam się, że na nich możemy zawsze liczyć.


Izabela Pakulska
Idziemy nr 3 (332), 15 stycznia 2012 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter