19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Koszt resetu

Ocena: 1.61
922

Joe Biden stawia pierwsze kroki na europejskiej ziemi jako prezydent Stanów Zjednoczonych. Przed nim, kiedy piszę te słowa, rozmowa z Władimirem Putinem. Za nim spotkania w czasie szczytu G7 i symboliczne słowa, że Stany Zjednoczone wróciły.

Co amerykański prezydent w ten sposób sygnalizuje? Na pewno fakt, że USA będą starały się traktować Unię jako partnera. Starały, bo praktyka pokaże, na ile to się uda. Ale chyba z punktu widzenia Waszyngtonu musi, bo samo ogłoszenie podczas szczytu G7 woli podjęcia wspólnej strategii na rzecz ostrej konkurencji z Chinami jest tu kluczowe.

Liderzy G7 zobowiązali się do budowy niezbędnej infrastruktury w uboższych krajach. Chodzi o budowę nie tylko szlaków komunikacyjnych, ale całych kanałów dystrybucji dóbr, które naturalnie zablokują łańcuchy dostaw z Chin.

W interesie Europy jest stać raczej po stronie partnera zza oceanu. A dla Rosji? Putin to polityk o czysto transakcyjnej osobowości. Musi coś wygrać, dostać w zamian. Pytanie co. Czy wpływy w naszym regionie? Dla nas to powody co najmniej do niepokoju. Bo ewentualne ustępstwa Stanów Zjednoczonych wobec Kremla to brnięcie w zasadzkę. Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau przypomina, jak niebezpieczne dla Europy jest wspieranie projektów wzmacniających Rosję, takich jak Nord Stream 2.

Z naszego punktu widzenia Stany Zjednoczone popełniają teraz błąd. Ale dla Stanów Zjednoczonych koszty tego błędu będą w miarę znośne. Koszty dla Europy Środkowej będą zróżnicowane, ale cięższe, znacznie cięższe pewnie dla Ukrainy, Gruzji czy Mołdawii, Białorusi, później w kolejce są państwa bałtyckie i dopiero później Polska.

Co zatem możemy zrobić, by nie doszło do takiej sytuacji, jaką obserwowaliśmy za czasów Obamy? Polska musi konsekwentnie przestrzegać przed wzmacnianiem rosyjskich wpływów w Europie i umacnianiem jej energetycznej dominacji. Nie tylko słownie, ale i budując jak najszersze, nawet doraźne sojusze. Nie możemy dopuścić do dalszego dzielenia członków Unii Europejskiej i NATO.

Ameryka ma jeszcze szansę nie dać się uwieść Putinowi. Trzeba po prostu usilnie pokazać wpływowym politykom w USA, że bez silnej wschodniej flanki nie będzie możliwa obrona całej Europy. Dla której zagrożeniem jest także Rosja i jej obecna polityka.

Polska, tak jak w historii bywało, jest krajem, który broni całej Europy, a nie tylko siebie. Dlatego kiedy geopolityczni analitycy stawiają pytanie: czego w tym nowym rozdaniu Stany oczekują od Europy, a czego Europa od Stanów, warto, aby nasze polityczne elity odpowiedziały na pytanie, co my mamy do zaoferowania innym, żeby się z nami liczyli.

Idziemy nr 25 (816), 20 czerwca 2021 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest dziennikarzem TVP
www.krzysztofziemiec.pl

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter